In vitro bez tabu

In vitro przestaje być tematem tabu. Dla wielu par jest jedyną szansą na posiadanie własnego dziecka. Robią wszystko, co mogą, aby spełnić swoje marzenie. Jedni się zapożyczają, inni proszą o pieniądze, jak to zrobiła para ze Szczecina, która na portalu zrzutka.pl dała ogłoszenie o następującej treści:

„Dzień dobry, zwracamy się o pomoc finansową. W zeszłym tygodniu miałam operację. Laparoskopia z hromotubacją. Zamiast 30 minut trwała prawie 2 godziny. Lekarze usunęli mi cześć zrostów, ale oba jajowody są niedrożne. Nie dają mi żadnych szans na zajście w ciążę drogą naturalną. To wyjaśnia, dlaczego od 2,5 roku nie zaszłam w ciążę. Podsumowując – moja operacja się nie udała i lekarze zdiagnozowali bezpłodność pierwotną. Bardzo z Partnerem się staramy o dziecko i jest to dla nas priorytet, zważając na okoliczności. Chcemy założyć rodzinę. Jedyną szansą dla mnie na zajście w ciążę jest in vitro. W całej Polsce nie ma już środków na nowe pacjentki. Mam czas do połowy grudnia, żeby się zapisać do programu prywatnie i spróbować chociaż raz. Ale koszt nas przerasta i jest nieosiągalny w obecnej sytuacji. Mając środki, będziemy mogli udać się do lekarza na pierwszą wizytę i rozpocząć proces in vitro. 8 grudnia mam pierwsze badania w kierunku in vitro. Dla nas jest to sytuacja bardzo niezręczna, ale na tyle ważna, że chowamy dumę w kieszeń i zwracamy się do wszystkich. Nie mamy czasu na czekanie. Prosimy o pomoc”.

Para dostała już prawie 1 200 zł, a potrzeba 12 tys. zł na zabieg w prywatnej klinice. W rządowym programie nie ma już miejsc. Od trzech lat starają się o dziecko, lecz lekarze nie dają 28-letniej kobiecie szans na zajście w ciążę metodą naturalną. Jest bezpłodna, w grę wchodzi tylko zabieg in vitro – stąd pomysł na zrzutkę.

– Nie wyobrażamy sobie życia bez dziecka. Mieliśmy plany, żeby założyć rodzinę, wziąć ślub, chcieliśmy w przyszłym roku wziąć kredyt na dom. Po ostatnich badaniach i operacji wszystko się odwróciło do góry nogami i nie mamy wyjścia. Walczymy teraz o dziecko. Jesteśmy zadłużeni i żaden bank nam nie pomoże – tłumaczą.

To, że niepłodni wychodzą z podziemia, nie kryją się z tą chorobą, rozmawiają o tym, szukają rozwiązań, nie poddają się, świadczy o zmianie świadomości społeczeństwa. Niepłodność przestaje być tematem tabu. Dzięki temu mogą uzyskać wsparcie z wielu stron, nie są z tym problemem sami.

źródła: zrzutka.pl , radioszczecin.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *