Intensywny kurs radzenia sobie z niepłodnością

Czym jest intensywny kurs radzenia sobie z niepłodnością? To trzy ćwiczenia, które sprawią, że poczujesz przypływ dobrych emocji. Zapraszam do udziału. Kiedy? Teraz! W jaki sposób? Przeczytaj ten tekst, a potem wprowadź zmiany w życie! Skuteczność gwarantowana!

Czy w ogóle można sobie poradzić z niepłodnością? Najskuteczniejszą formą „poradzenia”, jaką znam, jest zajście w ciążę i urodzenie dziecka. Ewentualnie adopcja. Jednak, jak się nie ma co się lubi…, a żyć trzeba cały czas, mam dla ciebie propozycję.

Naucz się podstaw radzenia sobie z niepłodnością w swoim życiu. To jest tak, że chcesz mieć dziecko. Starasz się. Czekasz. Przeżywasz porażki i niepowodzenia. Płaczesz. Masz dość. Gubisz się w tym wszystkim… Powiedz DOŚĆ!

Nie, to nie znaczy, że masz przestać się strać. To znaczy, że aby starania były mniej bolesne emocjonalnie, musisz nauczyć się innych zachowań i sposobów radzenia sobie z codziennością.

Bo jeśli nie zmienisz tego, jak reagujesz, jak się zachowujesz, to nie zmienią się twoje odczucia, nie zmniejszy stres i lęk przed brakiem dziecka. To cykl za cyklem będziesz przeżywała dzień świstaka. Chcesz tego? Przecież wiem, że nie.

Skupimy się na 3 ważnych obszarach:

  • pracy z emocjami,
  • zmniejszeniu lęku przed niepowodzeniem,
  • nauce opanowania stresu.

Niby niewiele, jednak na tyle dużo, żeby intensywnie pracując, coś zmienić w sobie. Ponieważ nie masz wpływu na sytuacje i jej nie zmienisz, musisz zrobić coś innego.

To, co możesz zrobić, to zmienić siebie. Proponuję pracę nad zmianą kilku elementów, które z jednej strony poprawią twoje samopoczucie tu i teraz, a z drugiej pozytywnie wpłyną na twoją płodność. Zaczynamy!

Ćwiczenie #1 Praca z emocjami

Wyrzuć z siebie emocje! Masz prawo mieć dość czekania, badań, huśtawki nadziei. Żeby móc pójść do przodu, potrzebujesz jednak zrzucić z siebie ten ciężar.

Proponuję zrobić to tak: przygotuj sobie plik małych karteczek (możesz pociąć kartki A4) i na każdej z nich napisz, co cię męczy, złości, gniewa, frustruje, wkurza. Napisz, czego i kogo masz dość. Możesz używać wulgaryzmów, rysować głupie miny, które będą symbolizowały twój nastrój i emocje. Pisz, pisz, pisz! Aż poczujesz zmęczenie, aż poczujesz, że masz dość pisania, aż poczujesz ulgę…

Teraz kolejny etap ćwiczenia: włóż te karteczki do pustego pudełka po chusteczkach higienicznych albo wytnij otwór w kartonie po mleku, ewentualnie włóż w papierową lub foliową torbę i dokładnie ją zawiąż. I teraz masz do wyboru: albo niszczysz opakowanie, skaczesz po nim, rzucasz o podłogę, gnieciesz i następnie – jeśli masz taką możliwość – palisz je w kominku lub w ognisku. Jeśli to trudne organizacyjnie – namocz pudełko w wodzie z dodatkiem płynu do mycia naczyń. Po kilku godzinach to, co napisałaś, przestaje być czytelne, a same kartki są tak rozmiękłe, że do niczego się nie nadają. Pozbyłaś się bagażu nagromadzonych emocji!

To trudne zadanie na początek. Dokonałaś tego! Gratulacje!

Powtarzaj to za każdym razem, kiedy czujesz, że gromadzą się w tobie smutek, żal, złość.

Ćwiczenie # 2 Zmniejszanie lęku przed niepowodzeniem

Po pierwsze wypisz swoje lęki związane z brakiem dziecka, na przykład: boję się, że nie będę miała dziecka, boję się, że leki nie zadziałają, boję się co powie mąż/mama/teściowa/koleżanka, boję się widoku kobiet w ciąży…

Na oddzielnej kartce napisz, co możesz robić, jakie działania podejmować, z kim i jak rozmawiać, gdzie szukać wsparcia i pomocy w nauce nowych zachowań, żeby mieć wpływ na sytuację, której się boisz. Dzięki temu zmniejszysz poczucie bezsilności i przy okazji nakreślisz plan zmian i nowych działań!

Ćwiczenie #3 Opanuj stres

To trudne, wiem. Po pierwsze naucz się oddychać przeponowo. Połóż się z książką na brzuchu i oddychaj głęboko. Wdech – i książka wędruje w górę, wydech – w dół. Prawidłowy oddech naprawdę ma wpływ na uspokojenie organizmu. Możesz też usiąść i przez kwadrans spokojnie oddychając, patrzeć w wybrany punkt. Pozwól myślom swobodnie pojawiać się i znikać w twojej głowie. Skupiaj się na oddychaniu i patrzeniu w punkt. Po takim treningu w chwili stresu włączysz odprężające oddychanie automatycznie i to pozwoli ci zmniejszyć napięcie mięśni, zapanować nad emocjami i złapać dystans do bieżącej sytuacji.

Powodzenia!

Polecamy również:

Dekalog kobiety niepłodnej

Jak nauczyć się cierpliwości w czasach, gdy wszystko musi być “na już”

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *