Nie czekaj na kolejną owulację, a kreatywniej staraj się o dziecko

Czekanie na dziecko dłuży się w czasie i to bez względu na to, czy leczysz niepłodność latami, czy kilka miesięcy temu podjęłaś decyzję o zajściu w ciążę. Nie możesz dopuścić, by każdy dzień wyglądał tak samo. Kreatywność w codziennym postrzeganiu otaczającego cię świata – również tej najbliższej rzeczywistości – pomoże inaczej spojrzeć na problem niepłodności. 

Kiedy się czeka, dłuży się czas. Różnego rodzaju aktywności dnia codziennego nie cieszą, często stają się przymusem lub rutyną. Dotyczy to pilnowania dnia owulacji, przymuszania się do seksu, pilnowania rozpiski leków, specjalnej diety.

Dodajmy do tego zalew nieprzyjemnych emocji takich jak złość, lęk, rozdrażnienie, smutek, frustracja, poczucie krzywdy czy winy, niesprawiedliwości losu. Wymieniać by pewnie można jeszcze długo. Ten stan zabija powoli radość życia i życiową kreatywność.

Ciągła sinusoida emocji

Pragniesz zajść w ciążę, ale poprzez rutynę życia, powtarzalność emocji w cyklu i sposobów ich odreagowania jest to coraz trudniejsze psychicznie. Najpierw pojawia się nadzieja, radosne oczekiwanie na owulację, potem wzrost napięcia czy się udało, powoli zakrada się rozdrażnienie i lęk, w końcu złość, smutek i rozpacz, że znowu się nie powiodło – a po chwili wraz z nowym cyklem nowa nadzieja – i tak w kółko.

Pewnie w okolicach miesiączki myślisz sobi, że trzeba jakoś inaczej żyć, bo w takim napięciu długo nie wytrzymasz, ale po kilku dniach wracasz do swoich schematów. Najpierw pełna nadziei, że tym razem musi się udać, a potem z rozczarowania, że pewnie znowu nic nie wyszło, nie chcesz nic w swoich zachowaniach zmieniać. Bo najlepiej byłoby się schować pod kołdrę i jakoś przetrwać ten horror.

W ten sposób nic nie zmienisz!

Czytałam kiedyś takie słowa, chyba były autorstwa Einsteina, który powiedział, że obłędem jest robienie w kółko tego samego i oczekiwanie innych rezultatów. No właśnie – jeśli w swoim schemacie reagowania nic nie zmienisz, to nic się nie zmieni.

Pomyśl, o ile przyjemniej znosiłabyś te wszystkie niedogodności, które są związane z czekaniem na dziecko, gdyby udało ci się uciec od scenariusza czekania na kolejne etapy cyklu! Nie wiesz, jak to zrobić? Mam propozycję, jak to zmienić!

Naucz się rozbudzać w sobie kreatywność! 

Złam schematy w myśleniu – o wszystkim! Nadawaj nowe znaczenia rzeczom, zjawiskom, swoim uczuciom. Próbuj i doświadczaj nowych rzeczy, smaków, zestawów kolorystycznych. Niech nic, co cię otacza, nie będzie oczywiste! Wymyślaj, zmyślaj, improwizuj. Po prostu obudź w sobie dziecko ciekawe świata, pełne zachwytu nad wszystkim i nieustannie dopytujące o definicje rzeczy.

Dziwisz się, że to pomoże? Jesteś na dobrej drodze

Zacznij dziwić się światu, ludziom, samej sobie! Pofantazjuj jeśli chodzi o odpowiedzi. Kreatywność to umiejętność, a to oznacza, ze można się jej nauczyć. Można ją wyćwiczyć! Na początek ustal kilka zasad, przygotuj się na zmianę – wypisz, co najmniej 10 swoich cech lub umiejętności, które świadczą o twojej kreatywności i które pomogą w innowacyjnym myśleniu.

Te określenia to na przykład: wesoła, szalona, pewna siebie, zaradna, lubię szukać rozwiązań, umiem zrobić sałatkę z niczego.

Pamiętaj też o tym, że w trenowaniu kreatywności chodzi o zabawę, dlatego pod żadnym pozorem nie oceniaj swoich pomysłów, nie zarzucaj sobie braku wyobraźni. Po prostu daj się ponieść myślom i pomysłom.

A teraz zapraszam do treningu!

Przygotowałam kilka ćwiczeń, które pomogą łamać schematy myślenia o rzeczach. Możesz wykonywać je wszędzie – ogranicza cię jedynie własna wyobraźnia!

#Ćwiczenie 1

Ćwiczenie polega na wymyśleniu jak największej liczby, powiedzmy 20 zastosowań dowolnego przedmiotu codziennego użytku, jak na przykład żyrandol, widelec, kierownica, kosz na śmieci, skrzynka na listy, mydelniczka.

#Ćwiczenie 2

To propozycja tworzenia luźnej mapy skojarzeń. Wymyśl słowo, które jest abstrakcyjne (na przykład miłość, wiara, spokój, płodność, zaufanie, kreatywność) i następnie dodawaj kolejne abstrakcyjne skojarzenia. Obiecuję, że z czasem pójdzie ci łatwiej niż teraz!

#Ćwiczenie 3

Wymyśl sobie dowolne słowo. Możesz je wybrać, stojąc w autobusie i czytając mijane reklamy na bilbordach, słowo z tytułu książki, instrukcję użytkowania dowolnego urządzenia i następnie odpowiedz sobie jak najdokładniej na pytanie: „Co robi…?”

Na przykład: Co robi garnek? Co robi skarpetka? Co robi benzyna? Co robi mleko?

#Ćwiczenie 4

Sięgnij po kolorowanki! Teraz jest pełno w każdym większym sklepie. Rysuj, dobieraj kolory, decyduj o wyborze strony do pracy. To z jednej strony wycisza i relaksuje, a jednocześnie wpływa na twoją kreatywność!

Kreatywność a niepłodność – co to ma ze sobą wspólnego?

Być może czytasz i zastanawiasz się, jaki wpływ ma wymyślanie znaczeń dla wyrazów w leczeniu niepłodności. Być może wydaje ci się, że w tak trudnym dla ciebie momencie życia nie ma miejsca na fantazjowanie i wygłupy ze słowami.

Ale mimo tych wątpliwości, namawiam cię do tej zabawy – żebyś zobaczyła świat w jaśniejszych, kreatywnych kolorach. W ten sposób nie zamykasz się w swojej skorupce cierpienia, tylko myślisz, szukasz rozwiązań. Łatwiej się zmotywujesz do zmiany zachowań w kolejnym cyklu. Oby tym szczęśliwym!


szadkowska_fotoMonika Szadkowska od ponad 11 lat pracuje jako terapeuta z kobietami w trudnych sytuacjach życiowych. Ukończyła Studium Pomocy Psychologicznej przy Instytucie Psychologii Zdrowia i od kilku lat jest cenionym doradcą przygotowującym pary do rodzicielstwa, coachem płodności. Autorka projektu „Chcę mieć dziecko” i aplikacji na telefon „Zwiększ Swoją Szansę na Ciążę”.

 

 

Polecamy także:

Prezent na gwiazdkę dla starających się o dziecko – kreatywny pomysł

Zamień “muszę” na “chcę” – sprawdź, ile możesz zyskać w podejściu do niepłodności

Nie oskarżaj się, ale wybacz sobie – niepłodności to nie twoja wina

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *