Rozmnażajcie się jak króliki. Spot, który promuje zdrowy styl życia i płodność

Skoro mamy być jak zwierzęta, to co złego jest w in vitro? Spot z królikami to kpina!

Spot z królikami, którym Ministerstwo Zdrowia promuje prokreację, to kpina z niepłodnych. I choć miało być zapewne zabawnie, wesoło, z jajem, to nikomu, a zwłaszcza parom bezskutecznie starającym się o dziecko, nie jest do śmiechu.  

Mnóżcie się jak króliki

Jak ja się cieszę, że mamy w rządzie wybitnych specjalistów. Takich jak minister Szyszko – specjalista od wycinania lasów i odstrzału żubrów. Albo minister Radziwiłł, zawsze gotów walczyć o płodność Polaków – a to zabierając im program in vitro, a to nie otwierając swoich klinik naprotechnologicznych (to może akurat słusznie), a to znowu wypuszczając spot o królikach.

No właśnie – króliki. Pierwsze skojarzenie? Marchewka! Drugie – mnożyć się jak króliki. I właśnie do tego drugiego skojarzenia w niezbyt wybredny sposób odwołuje się Ministerstwo Zdrowia.

nowa kampania ministerstwa kroliki nieplodnirazem

 

Miało być zapewne zabawnie, wesoło, z jajem. Miało bawić i edukować. A jak wyszło? Nie będę pisać w imieniu wszystkich, ale mnie ten spot nieszczególnie ubawił i nieszczególnie wyedukował.  Ot – ministerstwo realizuje z góry założoną linię programową. Linia ta zakłada, że niepłodność jest skutkiem zaniedbań i wypaczeń. Oraz że zmiana kilku nawyków sprawi, że będziemy rodzicami.

Niepłodność – to nie takie proste


Jak przekonało się wiele par – nie zawsze jest to takie proste. Ani noszenie luźniejszych gaci, ani odstawienie używek, ani nawet więcej ruchu i mniej stresu nie zawsze przynosi oczekiwany efekt. Niestety. Dla części niepłodnych par spot ten nie jest ani zabawny, ani odkrywczy. Jest po prostu niesmaczny.


Najciekawsze jest, że ci sami ludzie, którzy sugerują niewłaściwość techniki in vitro, gdyż wywodzi się z techniki rozrodu zwierząt, mają czelność proponować nam, abyśmy mnożyli się niczym króliki. Ileż w tym delikatności, ileż taktu, ileż zrozumienia dla ludzkich problemów podczas leczenia niepłodności.

Kto chce być jak królik?

W porządku. Być może to nie my – niepłodni – mieliśmy być odbiorcami tego przekazu. Może Minister Zdrowia uznał już, że jesteśmy straceni dla jego idei. Któż zatem ma być odbiorcą?

Być może chodzi o osoby w wieku 20-kilku lat, które dopiero wchodzą w wiek rozrodczy? Kłopot w tym, że dla nich ten spot jest w większości obciachowy. Wpiszą raczej w wyszukiwarkę słowo króliki, żeby sprawdzić, czy to nie jakiś żart. Serio. Google obecnie po wpisaniu słowa króliki zwraca dwie najczęstsze odpowiedzi: króliki spot oraz króliki reklama. Podejrzewam, iż nie dlatego, że internauci nie mogą się na to napatrzyć, tylko dlatego, że nie mogą uwierzyć w możliwość powstania tak osobliwej kampanii.

Jak zatem można było zrobić to lepiej? Ano na przykład tak jak Duńczycy. Duńczycy podeszli do tego tematu akurat na poważnie. Bo sam temat jest poważny. Pokazują skutki niżu demograficznego. Mówią o tym, że coraz mniej dziadków ma wnuki. Nie dyskryminują nikogo – podpowiadają, co można zrobić lepiej, ale nie wykluczają. Kończą hasłem zrób to dla swojej matki, zrób to dla Danii.

Może trochę pompatyczne, ale czyż nie ta właśnie ekipa rządowa w Polsce tak chętnie odwołuje się do uczuć narodowych? Może uderzenie w taką właśnie nutę trafiłoby przynajmniej do części odbiorców. A przynajmniej nie urażałoby nikogo przyrównaniem do króliczego rozrodu.

I na koniec jeszcze jedno skojarzenie, które nasuwa mi się siłą rzeczy. Choć nie sądzę, aby Papież Franciszek miał okazję zapoznać się ze spotem Ministerstwa Zdrowia, jednak ostatnio przypadkiem nawiązał do polskiej akcji, mówiąc: Niektórzy sądzą, że – wybaczcie mi moje słowa – po to, by być dobrymi katolikami, powinniśmy być jak króliki. Nie. Ale co tam papież może wiedzieć o prawdziwym katolicyzmie?

Kampania medialna związana ze spotem o królikach kosztowała 2,7 miliona złotych. Koszt jednej procedury in vitro to około dziesięciu tysięcy. Przy pięćdziesięcioprocentowej skuteczności daje to przynajmniej 135 dzieci.

Nie mam przekonania, że dzięki królikom urodzi się ich więcej.


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Ministerstwo Zdrowia: “Jeśli chcesz zostać rodzicem, weź przykład z królików”

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *