6 medycznych powodów, dla których warto się śmiać, będąc niepłodnym

Leczenie niepłodności śmiechem

Dlaczego śmiech jest tak ważny? Śmiech towarzyszy ludziom od zawsze i jest obserwowany w każdej kulturze, na każdym kontynencie. Wywołuje przyjemne odprężenie, radość, rozluźnia mięśnie. Angażuje myśli, emocje i motorykę ciała, poprawia nastrój, pomaga osobie zestresowanej, napiętej, mającej w głowie smutne myśli. Dlaczego więc miałby nie pomóc osobie niepłodnej? Śmiech sprzyja płodności.

Śmiech to najlepsza gimnastyka

Śmieje się mózg, w którym zachodzą procesy myślowe, a razem z mózgiem śmieje się całe ciało. Śmiech to prawdziwy sport wyczynowy – od brzucha do głowy śmieje się około 300 różnych mięśni. W czasie napadu śmiechu mięśnie brzucha wyrzucają powietrze z prędkością 100 km/h. Wiele mięśni napręża się, wzrasta ciśnienie krwi, przyspiesza oddech, płuca zwiększają dopływ tlenu, pobudzone zostaje trawienie, przepona masuje organy wewnętrzne. Po około 6 sekundach napad śmiechu słabnie, a nasze ciało jest absolutnie rozluźnione… Brzmi nieźle, prawda? Może więc warto wykorzystać go w leczeniu niepłodności?

Leczenie śmiechem całkiem na serio

Czyżby leczenie śmiechem byłoby aż tak proste i czy wystarczy się śmiać, żeby mieć dziecko? Nie, trzeba jeszcze uprawiać seks, ale to też nie zawsze wystarcza.
Sam śmiech nie jest lekarstwem na choroby, dysfunkcje organizmu, na depresje. Sam nie uleczy, ale może być środkiem zapobiegawczym i towarzyszącym leczeniu, a wtedy jego rola jest nie do przecenienia. Także w doświadczanej niepłodności.

Z medycznego punktu widzenia jest co najmniej 6 powodów, dla których warto się śmiać:

1. Śmiech wyzwala wydzielanie hormonów szczęścia i redukuje hormony stresu. Mózg w fazie śmiechu zalewany jest hormonami. Dopamina wzmacnia uwagę i koncentrację, serotonina daje poczucie lekkiego odurzenia, a endorfiny zadowolenie. Nasz organizm uwalnia również substancje o działaniu podobnym do morfiny, które na przykład hamują stany zapalne organizmu, a jeśli jakiś stan zapalny utrudnia zajście w ciążę, wtedy lecznicza dawka śmiechu może pomóc, a przynajmniej poprawi humor.

2. Śmiech wzmacnia układ immunologiczny, podwyższa liczbę i aktywność komórek układu odpornościowego i przeciwciał. Są one ważne dla obrony organizmu przed wirusami, bakteriami i komórkami rakowymi. Taki powód do śmiechu w czasie leczenia niepłodności również do mnie przemawia, bo dość często różne zabiegi są przesuwane w czasie z powodu „ataku” wirusów czy bakterii. Lepiej wzmacniać odporność śmiechem.

3. Śmiech poprawia wydolność naszego układu oddechowego. Zwiększa zawartość tlenu we krwi i poszerza objętość płuc. Pracuje przepona, która podwyższa wydolność oddechową.

4. Śmiech wzmacnia serce, stabilizuje krążenie i poprawia ukrwienie. Kiedy się śmiejemy, najpierw podnosi się rytm naszego serca, aby potem na trwałe obniżyć się. Muskulatura tętnic rozluźnia się, a objętość naczyń wzrasta. Dla stabilizacji systemu sercowo-krwionośnego naukowcy zalecają codzienny 15-sto minutowy śmiech.
Codzienny śmiech jest tak samo ważny jak regularne uprawianie sportu, a lepsze krążenie krwi to lepszy „transport” leków i hormonów potrzebnych w leczeniu niepłodności.

5. Śmiech obniża naszą wrażliwość na ból i podnosi czujność mózgu. W mózgu dysponujemy wieloma systemami potrafiącymi wysyłać sygnały hamujące odczucia bólowe. W jednym z systemów uczestniczą endorfiny – rozsianie ich po organizmie w czasie silnego rozbawienia – tłumi ból. Ta wiedza może się przydać przed zabiegami albo, wybiegając myślą na przód, przy porodzie.

6. Śmiech ćwiczy mięśnie. Oddychamy dzięki mięśniom klatki piersiowej, a są one bardzo aktywne w czasie śmiechu i dzięki temu wspierają elastyczność płuc. Podczas śmiechu pracuje 240 z 630 istniejących mięśni ciała na twarzy, w brzuchu, na plecach, na szyi, karku, ramionach. Śmiech wzmacnia kości, ścięgna i więzadła. Praca przepony wspiera trawienie. To po prostu aktywność fizyczna, zalecana również w czasie czekania na dziecko.

I to, co najlepsze: śmiech nie ma żadnych działań niepożądanych.

Skoro wiesz już jakie dobroczynne właściwości ma śmiech i jak go możesz wykorzystać w czasie leczenia niepłodności, chciałam zaproponować kilka śmiesznych ćwiczeń. Taki „Trening śmiechu”. Zaczynajmy!

Zabawa 1. Miny do lustra
Pierwsza propozycja to zabawa indywidualna. Stań przed lustrem i rób śmieszne, zabawne, głupie miny. Początkowo może Ci się to wydać infantylne i nieśmieszne. To znak, że musisz te miny robić dalej. Zdystansuj się do siebie, rozluźnij i… zacznij się śmiać.

Zabawa 2. Dowcipny papier toaletowy
To prawdziwie kreatywna zabawa dla Ciebie i wszystkich, którzy będą mieli ochotę dołączyć do zabawy. Weź rolkę papieru toaletowego i narysuj na nim śmieszne obrazki, napisz dowcipy, śmieszne teksty, uwagi. Ta praca da Ci wiele przyjemności, a potem również zaskoczysz domownika/ów. Być może oni będą dopisywać swoje?

Zabawa 3. Cudowny uśmiech
Usiądź wygodnie, oddychaj głęboko, rozluźnij się. Przymknij oczy i delikatnie się uśmiechnij. Potem szerzej, szerzej, radośniej… Zaangażuj do uśmiechu jak największą partię mięśni i końcu wybuchnij szczerym, głębokim śmiechem. Uda się – sprawdź sama.

Zabawa 4. Losowanie śmiechu
To zabawa, która świetnie sprawdzi się w parze. Przygotujcie kartoniki z napisami dotyczącymi rodzaju śmiechu, na przykład: „śmiech piskliwy”, „śmiech gruby”, „rechot”, „chichot”, „śmiech na całe gardło”, „parskanie śmiechem” i po kolei losujcie karteczki. Musicie śmiać się według wylosowanej instrukcji.

Zabawa 5. Plac zabaw
Idź na plac zabaw i huśtaj się! Huśtanie jest zabawne. Korzystaj też z innych sprzętów na placu zabaw, jeśli tylko Twój wzrost i waga na to pozwalają. Możecie iść z mężem nocą, wtedy nikt Was nie zobaczy!

Udanej zabawy!

Pamiętaj, śmiech pomaga w czekaniu na dziecko.

 

Na podstawie książki Charmaine Liebertz „Terapia śmiechem”, Kielce 2011.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *