Minister zdrowia, Marian Zembala, podpisał w ostatnich dniach urzędowania kolejną edycję programu leczenia niepłodności metodą in vitro. Oznacza to, że leczenie niepłodności będzie refundowane do 2019 roku.
– Kierowałem się, podobnie jak moi współpracownicy, odpowiedzialnością wobec potrzebujących. Proszę pamiętać, że w naszym społeczeństwie jest spora grupa rodziców pragnących mieć dziecko, u których naturalne metody okazują się nieskuteczne. Kontynuacja tej metody pozaustrojowego zapłodnienia daje tę możliwość, zwłaszcza, że we wszystkich krajach UE tego typu działania są prowadzone i kontynuowane, także w krajach tak bardzo katolickich – powiedział o swojej decyzji minister zdrowia, Marian Zembala.
– Rozmawiałem z zaprzyjaźnionym dominikaninem, który powiedział, że w trudnych sytuacjach należy kierować się sumieniem i wybierać mniejsze zło. Medycznie widziałem potrzebę takiej decyzji i również z punktu widzenia poczucia odpowiedzialności wobec potrzebujących pacjentów – stwierdził.
– W przyszłorocznym budżecie zabezpieczone są środki w wysokości 41 milionów. Pozostawiam decyzję mojemu następcy, który wierzę, i życzę mu tego, będzie lepszym ministrem zdrowia ode mnie. Bo tak powinno być, wtedy jest rozwój. Będę go wspierał, będę służył radą. Najważniejsze, że pozostawiam mu prezent w postaci 12 miliardów złotych na ochronę zdrowia – dodał.
Program in vitro ruszył 1 lipca 2013 r. i był przewidziany do 30 czerwca 2016 r. Na początku października premier Ewa Kopacz poinformowała, że będzie kontynuowany. Ma zostać również dostosowany do zapisów ustawy o leczeniu niepłodności, która weszła w życie na początku listopada.
Nowy program in vitro ma być kontynuacją obecnego. Na jego realizację od 1 lipca 2016 r. do 31 grudnia 2019 r. przeznaczono ok. 304 mln zł. Autorem projektu jest wiceminister zdrowia, Igor Radziewicz-Winnicki.
Głównym celem programu jest zapewnienie równego dostępu i możliwości korzystania z procedury zapłodnienia pozaustrojowego parom, u których stwierdzono niepłodność kobiety lub mężczyzny i wyczerpały się (albo nie istnieją) inne możliwości leczenia. Program ma także na celu zmniejszenie liczby par bezdzietnych, zapewnienie najlepszego standardu leczenia niepłodności oraz poprawę trendów demograficznych poprzez zastosowanie metody o najwyższej skuteczności udokumentowanej badaniami naukowymi.
W związku z wejściem w życie ustawy o leczeniu niepłodności z programu będą mogły skorzystać również pary, które muszą skorzystać z dawstwa innego niż partnerskie komórek rozrodczych lub zarodków. Program w sposób bardziej szczegółowy określa zasady udzielania świadczeń dla osób przystępujących do zabezpieczenia płodności na przyszłość.
W efekcie realizacji programu urodziło się dotychczas (stan na 29 października) 3 627 dzieci, w trakcie leczenia jest ok. 17 tys.
źródło: tvn24
Dodaj komentarz