Artykuł sponsorowany

Wiosenne oczyszczanie twarzy i ciała – będziesz piękną mamą!

Nie zapomnij o sobie tej wiosny. Twoje ciało, by być gotowe na ciążę, też potrzebuje troski. I choć nasza skóra potrzebuje pielęgnacji przez cały rok, wiosna to czas szczególny, kiedy ciało domaga się od nas nieco większego zainteresowania. Czego potrzebuje i jak możesz mu pomóc? Oto kosmetyki, na które szczególnie powinnaś zwrócić uwagę o tej porze roku.

Wiosna to czas nie tylko zmian w przyrodzie, ale także wielu „przebudzeń” w naszym organizmie. Wraz z nadejściem cieplejszych dni, zmieniamy zawartość garderoby, robimy porządek w mieszkaniu, bardzo często przechodzimy na dietę, która ma nam zapewnić odzyskanie lekkości i wigoru, które gdzieś się zapodziały podczas zimy. I wszystko racja. Wiosna nastraja do tych zmian, co więcej – należy je wprowadzić do codzienności. Jednak podobnie jak wszystko, co wymienione, powinniśmy zadbać także o to, by i nasza skóra poczuła się lepiej i odzyskała słoneczny blask i zdrowie.

Wiosna to radość – jak przywrócić blask zmęczonej skórze

Przez całą zimę nasze ciało mierzyło się z trudnymi warunkami pogodowymi – mróz, zimny wiatr, deszcz i śnieg. Nasza skóra zamiast oddychać, była ubierana w ciepłe ubranie, które choć grzało nas, równie mocno podrażniało skórę, powodując jej przesuszenie.

Warto wiedzieć, że przy temperaturze poniżej 10 st. C pory obkurczają się, co powoduje, że mniej się pocimy, ale jednocześnie gruczoły łojowe nie dają odpowiedniego natłuszczenia – tak właśnie tracimy potrzebny płaszcz lipidowy, który zabezpiecza naszą skórę przed niekorzystnymi warunkami zewnętrznymi. Ale i nasza dieta zimą nie obfitowała w wiele składników mineralnych i odżywczych, co w niemałym stopniu dodało naszej skórze koloru ziemi i piachu.

Dlatego wraz z nastaniem cieplejszych dni, warto przyjrzeć się nie tylko zawartości garderoby, piwnicy i lodówki, ale także na spokojnie przejrzeć kosmetyczkę, którą warto uzupełnić o takie produkty, które zaspokoją wiosenne potrzeby naszej skóry twarzy, ciała, a także miejsc intymnych.

Dzień dobry dla skóry

Nie ma nic gorszego, jak budzić się co rano i w lustrze widzieć szarą, ziemistą i pozbawioną zdrowego koloru twarz, a zakładając ubranie – czuć, jak szoruje po wysuszonej skórze nóg czy rąk. Do tego cienie, przebarwienia i ta paskudna suchość skóry, która ściąga twarz w nieprzyjemny grymas. To nie jest tylko kwestia wieku albo przebytych chorób.

Po zimie nasza skóra, bez względu na wiek, na całym ciele traci sporo wody, co powoduje jej przesuszenie i odwodnienie. Dlatego tak ważne jest, by się o nią odpowiednio zatroszczyć. Oczyszczona z martwego naskórka, nawilżona, a następnie odżywiona automatycznie odzyska blask, rozświetli się i ujędrni.

Złuszczanie i oczyszczanie

Usunięcie martwego naskórka to podstawa pielęgnacji. Na nic się zdadzą hektolitry toniku czy wody termalnej, balsamy czy krem nawilżający, gdy będzie pokrywała nas gruba warstwa martwej skóry, która niczym gips zablokuje działanie kolejnych kosmetyków.

Dlatego pierwszym krokiem po zimie, to dokładne oczyszczenie twarzy i ciała za pomocą peelingów, które – w zależności od wrażliwości skóry – mogą być drobno- lub gruboziarniste albo enzymatyczne (w postaci kremu czy maski). Wszystkie jednak powinny zawierać w swym składzie naturalne składniki, które nie podrażnią skóry, a ją uelastycznią i zmiękczą, odpowiednio przygotowując do kolejnej porcji kosmetyków.

Dobrze, gdy peeling w swym składzie zawiera np. bogate oleje roślinne czy masło, które jednocześnie będą koić i lekko natłuszczać.

PAMIĘTAJ! Wiosenne kosmetyki powinny zawierać wyselekcjonowane, naturalne surowce, które nie tylko nawilżają skórę, ale również doskonale ją będą pielęgnować. Dobieraj je zgodnie z zapotrzebowaniem swojej skóry – jeśli jest wrażliwa, szczególnie zwróć uwagę na skład.

Nawilżanie i odżywienie 

Kosmetykami, których nie powinno zabraknąć w wiosennej kosmetyczce, to z pewnością wszystkie preparaty, które dotlenią skórę. W ich recepturach szukajmy substancji silnie nawilżających, takich jak proteiny pszenicy, kwas hialuronowy, algi morskie, alantoina czy też naturalne ekstrakty roślinne, na przykład ogórek, rumianek, lawenda, rokitnik, olej z pestek winogron.

Panie, które mają bardzo mocno zniszczoną cerę, zapalną i wrażliwą na zmiany kosmetyków, powinny stosować okłady np. z nagietka, a w kosmetykach powinny szukać właśnie tej rośliny.

Kremy zawierające leczniczy wyciąg z nagietka, przywracają równowagę – nagietek ma bowiem działanie przeciwbakteryjne i oczyszczające i zdecydowanie wzmacnia skuteczność kosmetyku.

W przypadku wyjątkowo suchej skóry z pomocą przyjdą z kolei oleje roślinne, np. z wiesiołka, z ogórecznika, olej lniany, avocado, słonecznikowy, lawendowy i inne. Nadają one kosmetykom właściwości natłuszczające, wygładzające oraz odżywcze.

Na dobranoc…

Jeśli nie chcesz, by wszystko, co wyżej spełzło na niczym – nie zapomnij poświęcić nieco więcej czasu swojej skórze wieczorem. Przede wszystkim  nigdy, ale to nigdy nie kładź się spać, zanim nie zmyjesz z siebie makijażu – rano nawet ekspresowa maska nie załatwi szybko sprawy i nie zmieni naszej buzi w wypoczętą.

Japonki nie wyobrażają sobie dnia, by nie wykonały rytuału demakijażu, nawet jeśli jest on bardzo delikatny. Od pokoleń przekazują sobie wiedzę o tym, jak troszczyć się o skórę, zwłaszcza twarzy. Dlatego codzienne oczyszczanie po całym dniu to jeden z ważniejszych kobiecych rytuałów. Warto czerpać z tej praktyki i przenieść ją do własnej łazienki. 

Vianek – w serii niebieskiej znajdziecie kosmetyki nawilżające. Fot. Sylveco

Zadbaj, by nie zabrakło ci wody micelarnej, która rozpuści kolorowe kosmetyki, a nawet wodoodporny tusz do rzęs. Warto skorzystać także z bardzo skutecznych w oczyszczaniu olejków lub płynów do demakijażu zawierające je w swym składzie. Pamiętajcie, że tłuszcz rozpuszcza się tłuszczu – nieprawdą więc jest, że tłusta skóra nie będzie zainteresowana takim produktem.

Szczególne właściwości oczyszczające ma olejek rycynowy, warto więc poszukać go w preparatach do demakijażu.

Oczyszczaj twarz do uzyskania czystego wacika, najlepiej wykonując przy okazji delikatny masaż twarzy, który poprawi krążenie. Potem kojący tonik, a następnie nieco bogatszy niż na dzień – krem na noc lub serum. Dobrze od czasu do czasu zostawić na całą noc odżywczą maseczkę, która wchłonie się podczas snu, a rano będzie wymagała jedynie porannego zmycia. 

Serum przeciwzmarszczkowe. Zawiera olej sojowy, z pestek winogron, arganowy i skwalan roślinny. Fot. Sylveco

Wieczór to też czas dla całego ciała – możesz więc połączyć wieczorne oczyszczanie i demakijaż z przyjemnie relaksującą kąpielą w aromatycznych, naturalnych olejkach. Dzięki nim całe ciało będzie odpowiednio nawilżone i natłuszczone, gotowe na spokojny sen.

Vianek – seria zielona: orzeźwiająca i oczyszczająca. Fot. Sylveco

Czy warto kupować kosmetyki z tej samej serii

Czasem pojawia się pytanie, czy kupować kosmetyki jednej firmy, czy szukać ich na półkach różnych producentów.

Wielu dermatologów i kosmetologów podpowiada, że warto stosować kosmetyki należące do tej samej linii – głównie dlatego, że na ogół świetnie się uzupełniają i wzmacniają swoje działanie.

Jeśli jednak znajdziemy marki, które wykorzystują do produkcji swych kosmetyków podobne składniki, mają także tę samą filozofię i podejście do pielęgnacji skóry, śmiało można wybierać wśród różnych firm.

Na rynku dostępnych jest coraz więcej produktów opierających się o naturalne składniki pochodzące z ekologicznych upraw kwiatów czy ziół. Z pewnością do jednych z nich należy Vianek – dość młoda, polska marka, która ma do zaoferowania całkiem spory wybór bardzo dobrych kosmetyków – zaczynając od pielęgnacji twarzy, rąk czy ciała, a skończywszy na włosach i stopach. To, co niewątpliwie zachęca, to różnorodność linii tych kosmetyków, w których swój wybór znajdą kobiety o różnych potrzebach i w różnym wieku.

Vianek, seria czerwona – z kosmetykami ujędrniającymi i przeciwzmarszczkowymi. Fot. Sylveco

Vianek ma aż sześć serii produktów, przeznaczonych do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów, które wyróżniają się kolorem: seria niebieska nawilżająca, seria zielona – orzeźwiająca i oczyszczająca, seria pomarańczowa odżywi, seria czerwona ujędrni i zadziała przeciwzmarszczkowo, seria różowa przyniesie relaks i działanie łagodzące, zaś seria fioletowa – ukoi i wzmacni skórę.

Kosmetyki z różowej serii przyniosą ukojenie i zadziałają łagodząco. Fot. Sylveco

Co ważne – produkty nie są testowane na zwierzętach i nie stosuje się też w nich żadnych substancji pochodzących z martwych zwierząt. Zaś zioła, które wykorzystywane są do produkcji, pochodzą z upraw ekologicznych, z terenów czystego Podlasia (Dary Natury).

Vianek to jedna z najmłodszych marek producenta naturalnych polskich kosmetyków – Sylveco. Wśród innych jego linii znajdziecie także marki Biolaven (także dla dzieci) oraz Sylveco i Sylveco dla dzieci. Do kupienia są w drogeriach i sklepach z naturalnymi kosmetykami. Wszystkie kosmetyki można dokładnie poznać na stronie Sylveco.pl – znajdziecie tam szczegółowe opisy działania, przeznaczenie oraz szczegółowy skład.

Pielęgnacja włosów oparta o zioła. Fot. Sylveco

Pamiętaj jednak, że…

Nawet najlepsze kosmetyki pielęgnacyjne nie są w stanie w ciągu jednego dnia zatuszować niekorzystnych zmian, jakie wywołała zima czy przebyte choroby. Dlatego bardzo ważne jest systematyczne i kompleksowe podejście do jej pielęgnacji – z uwzględnieniem odpowiedniej zdrowej diety, w której wykorzystamy świeże warzywa i owoce oraz w codzienny kalendarz wpiszemy odrobinę aktywności fizycznej.


Partnerem artykułu jest


 

Polecamy także:

Toksyny wpływają na płodność – oczyść organizm naturalnie

 

 

Dieta na wiosnę – tak powinien wyglądać płodny jadłospis

 

 

Nowy raport: Popularne kosmetyki, które zagrażają płodności. Używasz ich!

 

 

 

 


Polonistka, dziennikarka, redaktorka. Specjalizuje się w tematyce: ciąża, parenting, niepłodność, dieta propłodnościowa. Email: redakcja@brubenpolska.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *