Wizyta psychiatryczna i nacisk na karmienie piersią. Nowy projekt Ministra Zdrowia

Wizyta psychiatryczna i nacisk na karmienie piersią. Nowy projekt Ministra Zdrowia

Diagnozowanie i leczenie depresji w ciąży i po porodzie, nacisk na karmienie piersią, likwidacja obowiązkowej hospitalizacji po 41. tygodniu ciąży to niektóre założenia nowych standardów opieki okołoporodowej. Ministerstwo Zdrowia przedstawiło pierwsze efekty prac nad zmianą przepisów. Szczegółowy projekt mamy poznać za kilka dni. Czy zmiany są potrzebne i jak mogą wpłynąć na samopoczucie kobiet i pracę lekarzy – komentuje ginekolog-położnik, dr Janusz Pałaszewski z Kliniki Leczenia Niepłodności INVICTA w Warszawie.

Ministerstwo Zdrowia pracuje nad projektem nowych standardów okołoporodowych. Nowe organizacyjne standardy tejże opieki to – jak powiedział na środowej konferencji prasowej Minister Zdrowia Łukasz Szumowski, kodeks praw pacjentki, która powinna mieć jasną i czytelną wiedzę, co jej przysługuje oraz co ją czeka w trakcie porodu i później. 

Nowe standardy opieki okołoporodowej na życzenie kobiet

Resort Zdrowia podkreśla, że projekt powstaje w odpowiedzi na głosy kobiet, które domagają się poszanowania swoich praw i potrzeb w trakcie porodu, konsultowany jest także z ekspertami w dziedzinie ginekologii i położnictwa. Jak zaznacza minister: – Nowe standardy opieki okołoporodowej dotyczyć będą wyłącznie kwestii organizacji, kwestie medyczne powinni rozstrzygać specjaliści w ramach zaleceń i wytycznych. 

Wśród najważniejszych zmian jest m.in. likwidacja obowiązkowej hospitalizacji po 41. tygodniu ciąży – o tym decydować będzie lekarz. – To bardzo mądre posunięcie, jestem za. Często zdarza się, że fizycznie ciąża trwa dłużej niż „przepisowe” 40 tygodni. Bardzo często owulacja następuje później niż się zakłada, bo kobieta ma zwyczajnie dłuższe cykle. W efekcie nie niezwykle rzadko zdarza się, że urodzi ona dziecko w wyliczonym przez lekarza terminie. W takich sytuacjach zmuszanie kobiet w późnej ciąży do leżenia w szpitalu „z zasady” jest kompletnie niepotrzebne. Nie mówiąc już o tym, że może też potencjalnie wpływać na zwiększenie liczby wywoływanych farmakologicznie porodów i cesarskich cięć – komentuje dr Janusz Pałaszewski z Kliniki Leczenia Niepłodności INVICTA w Warszawie.

Ginekologiczna wizyta psychiatryczna?

Zmiany dotyczą także doprecyzowania przepisów tak, by pacjentka wybrała swoją położną jeszcze przed porodem. Nowymi założeniami są również: jednolita edukacja przedporodowa oraz ocena ryzyka nasilania się objawów depresji w ciąży i po porodzie. Oznacza to, że każdy lekarz miałby trzy razy badać samopoczucie kobiety za pomocą tzw. testu depresji Becka. Zdaniem dr. Pałaszewskiego problem depresji w trakcie ciąży to zjawisko marginalne i nie jest przekonany, czy taki zapis w przepisach ma sens.

– Przez 25 lat swojej pracy zawodowej nie spotkałem się z przypadkiem, żeby kobieta wskazywała na problem psychiczny w związku z ciążą. Jest to na tyle marginalne zjawisko, że nie jestem przekonany, czy trzykrotne wykonanie testu u każdej pacjentki jest rzeczywiście sensowne – mówi specjalista.

Ginekolog nie wie też, jak cały proces miałby wyglądać od strony organizacyjnej i zaznacza, że nie wszyscy lekarze mają odpowiednie kwalifikacje, by przeprowadzać ten typ badania. – Z całym szacunkiem dla lekarzy, ale przecież nie wszyscy mamy odpowiednie kompetencje, aby interpretować wypowiedzi pacjentów pod kątem ich samopoczucia emocjonalnego i ewentualnych zaburzeń. Wątpię, aby ten pomysł się przyjął, choć sama idea jest jak najbardziej słuszna – podkreśla ginekolog.

Kobiety mają karmić głównie piersią

Eksperci kładą duży nacisk w projekcie na promowanie karmienia piersią i na doradztwo laktacyjne. Temat ten rzeczywiście jest jednym z bardziej komentowanych i dyskutowanych zarówno w środowisku lekarzy, położnych, ale i samych kobiet, które nie są w stu procentach zgodne, co do “przymusu” naturalnego karmienia dziecka. Zdaniem dr. Pałaszewskiego postulat promowania karmienia piersi jest jak najbardziej słuszny.

– Należy promować karmienie piersią, bo może przynieść wiele korzyści zdrowotnych dziecku i wspierać budowanie jego więzi z matką – tłumaczy. Jednocześnie zaznacza, że należy szanować decyzje kobiety, jeśli nie chce karmić naturalnie. Warto też pamiętać zdaniem eksperta o tym, że nie zawsze jest to możliwe lub wskazane. – Osobiście popieram pomysł usunięcia wszelkich zbędnych gadżetów reklamowych z oddziałów położniczych – mówi dr Pałaszewski.

Poród nie będzie już bolał?

W nowych przepisach znalazł się także zapis, który dotyczy łagodzenia bólu w trakcie porodu. Mówi się tu o różnych metodach – począwszy od masażu, przez gaz rozweselający aż po znieczulenie zewnątrzoponowe.

Eksperci nie mają wątpliwości, że kobieta powinna mieć szeroki dostęp do wyboru środków, które uśmierzą ból na różnych etapach porodu. – Problem w tym, że często nie są to środki ogólnodostępne – zauważa jednak dr Pałaszewski.

I dodaje, że warto o tym mówić i zwiększać świadomość kobiet, że poród nie musi wiązać się z ogromnym bólem.

Warto przeczytać: Ten ginekolog podbił serca ciężarnych oryginalną metodą zmniejszającą ból porodowy

Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko podkreśla, że nowe organizacyjne standardy opieki okołoporodowej są m.in. przeznaczone dla lekarzy i położnych, „którzy zajmują się, opiekują się kobietą ciężarną i kobietą rodzącą”. – W sposób jasny i konkretny są zdefiniowane zadania tychże osób: w jaki sposób ma być sprawowana opieka nad kobietą ciężarną, w jakich warunkach powinny odbywać się porody i w jaki sposób również powinna odbywać się opieka poporodowa w środowisku domowym.

Projekt, jak twierdzą jego twórcy, konsultowany był z najlepszymi specjalistami.  Zdaniem dr Pałaszewskiego jest w nim kilka dobrych pomysłów, jednak nie wszystko zostało uwzględnione. – Z mojego doświadczenia wynika, że należałoby także zmodyfikować zakres badań proponowanych ciężarnym. Mówię tu przykładowo o zmniejszeniu liczby oznaczeń morfologii na rzecz badań genetycznych pozwalających wykryć ryzyko zachorowania na zakrzepicę – mówi lekarz. Jak tłumaczy – w ciąży i połogu ryzyko tej choroby wzrasta nawet kilkukrotnie. – W nawiązaniu do kwestii ryzyka depresji w ciąży, która z perspektywy moich doświadczeń zawodowych wydaje się niezwykle rzadka – akurat z zakrzepicą spotykałem się wielokrotnie i wiem, że może być bardzo niebezpieczna – mówi specjalista z Invicty.

Cały projekt ma być gotowy za kilka dni, ale obowiązujące przepisy działać będą do końca tego roku. 


POLECAMY TAKŻE:

Plan porodu: Czym jest i jak go przygotować?

Plan porodu: Czym jest i jak go przygotować. Skorzystaj z tego wzoru

 

 


Polonistka, dziennikarka, redaktorka. Specjalizuje się w tematyce: ciąża, parenting, niepłodność, dieta propłodnościowa. Email: redakcja@brubenpolska.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *